Jesienna wycieczka przedszkolaków – poznajemy zawody
Jesienna wycieczka przedszkolaków – poznajemy zawody
Kotki i Tygryski 23 listopada wraz ze swoimi paniami pojechały na jesienną wycieczkę w poznawaniu zawodów. Najpierw odwiedziliśmy aptekę „Pod złotą wagą” w Słupcy. Celem tej wizyty było bliższe poznanie wyglądu i wyposażenia apteki oraz poznanie zawodu farmaceuty. Podczas wizyty dzieci miały wyjątkową okazję zobaczyć wnętrze apteki z bliska. Okazało się, że od środka apteka kryje wiele fascynujących miejsc i rzeczy. Obejrzeliśmy między innymi, część zwaną recepturą, w której pracownicy apteki wykonują lekarstwa. Pani aptekarka wykonała dla nas pełen witamin krem. Mogliśmy zobaczyć moździerz, w którym przed kilkoma laty robiono lekarstwa na zamówienie oraz specjalną maszynę, która robi to obecnie. Pani farmaceutka podczas miłej pogadanki przypomniała wszystkim dzieciom, że pod żadnym pozorem nie mogą bawić się lekarstwami oraz, że lekarstwa należy brać pod czujnym okiem osoby dorosłej. Na zakończenie tej bardzo pouczającej wycieczki dzieci otrzymały Dyplom Młodego Aptekarza oraz upominek – moździerz wraz z kolorowankami i witaminkową słodkość. Dzieci chcą serdecznie podziękować za możliwość obejrzenia apteki i zapoznania się z pracą farmaceuty, wręczyły pani Justynie Gurgas i panu Grzegorzowi Głowacz laurkę wraz z niespodzianką. Serdecznie dziękujemy.
W dalszą podróż udaliśmy się do Muzeum Rogalowego w Poznaniu. Tam poznaliśmy wiele zwrotów z gwary poznańskiej: wiemy co to są „giry” i „pazury” oraz kto to jest „szczun” i „mela”. Usłyszeliśmy też legendę o powstaniu rogali świętomarcińskich, zapoznaliśmy się ze składnikami jakie są potrzebne do wypieku tych słodkości, a także próbowaliśmy swoich sił robiąc własne rogale- poznając w ten sposób zawód cukiernika. W trakcie oglądania wizualizacji przedstawiającej Rogalową Historię Poznania skosztowaliśmy przepysznych rogali świętomarcińskich. Przed wejściem do muzeum na Starym Rynku o godzinie 12 obejrzeliśmy pokaz trykających koziołków.
Późnym popołudniem po zjedzeniu posiłku w Mc. Donaldzie wróciliśmy do przedszkola z przysłowiowym „rogalem na twarzy”.
Nauczyciele
Odsłony: 1034